sobota, 28 stycznia 2017

Ocieplacze na zimę

Na początek ciekawostka historyczna: 28 stycznia 1547 roku królem Anglii został Edward VI Tudor, jedyny syn Henryka VIII. Nie ma to co prawda najmniejszego wpływu na dalszą część posta, ale i ja się czegoś nowego dowiedziałam i - może - Wy:)
Jakiś czas temu pojechałam do Izu i przywiozłam jej drobiazgi do domu. Jestem trochę wkręcona w robienie "przydatnych" rzeczy i kombinuję ostatnio, a wychodzą z tego różne cuda.
Z przydatnością jest różnie: Izu dostała ocieplacze na słoiczki z uszami kota. Słoiczków można używać np. do trzymania w nich długopisów na biurku. 


Dostała też bawełniane prostokąty, na których można postawić coś gorącego (są małe, więc raczej musi to być kubek). Gdyby były większe to nadają się pod naczynia lub do chwytania gorących rzeczy (choć na swoim przykładzie wiem, że lepiej używać łapki, która ochrania całą... łapkę).




Wszystkim zainteresowanym udziałem w Candy przypominam: zostawiajcie nam Wasze maile albo adresy blogów, bo to jedna z zasad;)

piątek, 20 stycznia 2017

Diabelskie szarości - styczniowe wyzwanie kolorystyczne u Danutki

Prawie dwa lata temu odkryłam Danutkę i jej zabawę w tematyczne prace kolorystyczne :) Pomysł bardzo mi się spodobał, i chociaż nie zawsze miałam czas, siły i pomysły, żeby szykować prace - na nowy rok postanowiłam szyć więcej :) 


Styczniowym tematem są "diabelskie szarości", do których inspiracją stała się niezwykła formacja skalna, Wieża Diabła, pomnik narodowy z Wyoming w USA.


Możliwości kolorów było kilka - zdecydowałam się na wariant szarości z czerwienią
i popełniłam widoczny na zdjęciach naszyjnik. To zestawienie kolorystyczne bardzo przypadło mi do gustu, zwłaszcza, że najbardziej kojarzyło mi się ze skałami i może nieco wulkaniczną wizją gorącej lawy i w kontraście z nią stonowanego, szarego popiołu ;) 


Użyłam sutaszu chińczyka, którego kolory są bardzo żywe i wyraźne. Bazą jest kolejny koralik z dziurką (może pamiętacie, że od czasu do czasu coś z tymi śmiesznymi drobiazgami szyję ;)), a resztę uzupełniłam howlitami i jadeitami
w czerwieniach oraz toho w rozmiarze 8 i 11.


Zachęcam Wam oczywiście, żebyście zajrzały do na bloga Danutki: KLIK - i obejrzały inne cuda, które dziewczyny szykują na wyzwanie. A może same dołączycie do kolorystycznych wyzwań w 2017? Zachęcam :) 


niedziela, 8 stycznia 2017

Zapraszamy na candy

Witajcie! :) Na dobry początek Nowego Roku przygotowałyśmy dla Was małą niespodziankę - ogłaszamy candy :) 



Zasady są proste:
1. Należy zgłosić się w komentarzu pod tym postem. 
2. Umieścić banner na blogu lub fb - osoby nie posiadające bloga ani fb są również zaproszone :) Prosimy wszystkich o pozostawienie w komentarzu swojego maila lub adresu bloga/fb. 
3. Zgłoszenia przyjmujemy do końca 30.01.2017 r. W przeciągu 2 dni po zakończeniu zabawy podamy wyniki. 


Do wylosowania są dwie pary kolczyków - to nowy wzór, którego niedawno się nauczyłam, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :) Jeśli liczba zgłoszeń przekroczy 50 - na pewno przygotujemy dla Was coś jeszcze, poza tym przewidziane są nagrody pocieszenia :) 


Kolczyki są srebrne i złote.


Oczywiście, jeśli macie preferencje co do koloru, piszcie :) Zapraszamy do zabawy! 

środa, 4 stycznia 2017

Nowy Rok

Witajcie w Nowym Roku :) Jak Wam minęły święta i Sylwester? U mnie w porządku:) 
Jeszcze przed świętami zrobiłam koleżance breloczek-łosia z filcu. 


Dawno się też nie odzywałam, bo każdą wolna chwilę przeznaczałam na robienie prezentów pod choinkę:) W związku z tym prezentuję kocyk, który zrobiłam na szydełku dla Babci. Kocyk ma wymiary 180x130cm (czyli takie jak planowałam, yaaay!) i zużyłam na niego 7 motków włóczki. Na zdjęciach, niestety, kolory są przekłamane, dodatkowo wychodzi, że nie mam pojęcia jak sfotografować koc. Podpowiem, że środkowy pasek to ten morski, więc postarajcie się go sobie wyobrazić:)