wtorek, 15 stycznia 2013

Święto bzdurnego rymowania

Pewnego razu w Poznaniu
Kapibur jechał tramwajem;

pomyślał rychło o spaniu,
bo wielkim był hultajem.


Zaczepił więc blondynkę
w kolczykach pomarańczowych,
zaprosił ją na szynkę

i kilka paluszków krabowych.


Broszka przedstawia siedzącą kapibarę, która jawi się jako bohater wiersza. Tych, którzy nie wiedzą co to kapibara, proszę uprzejmie o nadrobienie zaległości na temat fauny Ameryki Południowej:)


Bzdury dzięki uprzejmości Z. 


piątek, 11 stycznia 2013

Po Nowym Roku


Troszkę się nam zakurzyło na blogu, więc nie tracąc czasu wrzucam dziś pierwsze noworoczne nowości :) sutasz wraca do łask po małej koralikowej przewie :) i tak na początek para kolczyków, szklane koralik w środku plus srebrne toho 8 i drobne czarne kuleczki.