czwartek, 10 listopada 2016

Zgłębiamy tajniki tapicerki - część I

Jakiś czas temu przeprowadziłam się do mieszkania, które było częściowo umeblowane. Wśród wyposażenia otrzymałam "w spadku" również 3 pufy, które wymagały renowacji. A że w ostatni weekend odwiedziła mnie Mo i jeszcze jedna zdolniacha, podjęłyśmy próbę obicia ich na nowo :) 
Niestety nie mam zdjęć mebli przed zmianą materiału - musicie uwierzyć na słowo, że były znacznie zdezelowane. Pierwszym etapem było przycięcie gąbki tapicerskiej, tak aby pasowała do ramy. 


Na gąbkę nałożyłyśmy owatę, jako dodatkową warstwę między gąbką a materiałem.


Została ona przymocowana do ramy przy pomocy takera.


Następnie nadmiar materiału został usunięty.


Potem przyszła kolej na właściwe obicie. Dokładni wymierzyłyśmy, ile materiału trzeba będzie użyć.


I właściwe obijanie. Trochę trudności sprawiło złożenie materiału w taki sposób, aby nie zaginał się na wierzchu i nie marszczył. Ale po kilku próbach udało się to zrobić :) Nadmiar gąbki, który ucięłyśmy na początku, został wykorzystany jako dodatkowe wzmocnienie pod pasy od siedziska. Zostanie później zamaskowany materiałem od zewnątrz ;) 


I pierwszy etap zwieńczony sukcesem :) Dwie pufy mają już nowe obicie :) Trzecia niestety musi poczekać na nowe pasy tapicerskie.


Muszę przyznać, że bez pracy zespołowej, byłoby naprawdę ciężko - jestem bardzo wdzięczna dziewczynom za pomoc :) A kiedy odświeżę i pomaluję nóżki - pokażę Wam zestaw w całości :)