Jakiś czas temu przeprowadziłam się do mieszkania, które było częściowo umeblowane. Wśród wyposażenia otrzymałam "w spadku" również 3 pufy, które wymagały renowacji. A że w ostatni weekend odwiedziła mnie Mo i jeszcze jedna zdolniacha, podjęłyśmy próbę obicia ich na nowo :)
Niestety nie mam zdjęć mebli przed zmianą materiału - musicie uwierzyć na słowo, że były znacznie zdezelowane. Pierwszym etapem było przycięcie gąbki tapicerskiej, tak aby pasowała do ramy.
Na gąbkę nałożyłyśmy owatę, jako dodatkową warstwę między gąbką a materiałem.
Została ona przymocowana do ramy przy pomocy takera.
Następnie nadmiar materiału został usunięty.
Potem przyszła kolej na właściwe obicie. Dokładni wymierzyłyśmy, ile materiału trzeba będzie użyć.
I właściwe obijanie. Trochę trudności sprawiło złożenie materiału w taki sposób, aby nie zaginał się na wierzchu i nie marszczył. Ale po kilku próbach udało się to zrobić :) Nadmiar gąbki, który ucięłyśmy na początku, został wykorzystany jako dodatkowe wzmocnienie pod pasy od siedziska. Zostanie później zamaskowany materiałem od zewnątrz ;)
I pierwszy etap zwieńczony sukcesem :) Dwie pufy mają już nowe obicie :) Trzecia niestety musi poczekać na nowe pasy tapicerskie.
Muszę przyznać, że bez pracy zespołowej, byłoby naprawdę ciężko - jestem bardzo wdzięczna dziewczynom za pomoc :) A kiedy odświeżę i pomaluję nóżki - pokażę Wam zestaw w całości :)
Ja mam ochotę na nowo obić sobie kanapę, ale wiadomo - za duży hardcore to byłby. xD
OdpowiedzUsuńŻałuję, ze nie brałam udziału, czegos nowego bym sie dowiedziała. Moze uda mi się wpasc na obijanie następnego pufa :D pięknie wyszlo!
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa również w bardzo podobny sposób zaczynałam swoją pracę z tapicerowaniem i tak już kilka lat to trwa. Osobiście mogę każdemu polecić hurtownię tapicerską https://hurtownia-akces.pl/ która moim zdaniem ma bardzo bogaty asortyment.
OdpowiedzUsuń