Witajcie w Nowym Roku :) Jak Wam minęły święta i Sylwester? U mnie w porządku:)
Jeszcze przed świętami zrobiłam koleżance breloczek-łosia z filcu.
Dawno się też nie odzywałam, bo każdą wolna chwilę przeznaczałam na robienie prezentów pod choinkę:) W związku z tym prezentuję kocyk, który zrobiłam na szydełku dla Babci. Kocyk ma wymiary 180x130cm (czyli takie jak planowałam, yaaay!) i zużyłam na niego 7 motków włóczki. Na zdjęciach, niestety, kolory są przekłamane, dodatkowo wychodzi, że nie mam pojęcia jak sfotografować koc. Podpowiem, że środkowy pasek to ten morski, więc postarajcie się go sobie wyobrazić:)
Świetne prace. Przyjemny kocyk i słodki łoś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rany!!! Ile dziergania i uczucia w tym kocyku! Myślę, że babcia jest dumna z takiej wnuczki.
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, a brelok rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŻeś się nadłubała przy tym kocyku... :-O
OdpowiedzUsuńŁoś jest przeuroczy.
Łoś jest słodki, ale kocyk to prawdziwy majstersztyk! Babcia z pewnością była zachwycona. A ja podziwiam za wytrwałość.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku!
Ten łoś jest przeuroczy. :D Kocyk boski!
OdpowiedzUsuńCiekawy blog i cudne prace! Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie https://magia-zdobienia.blogspot.com/ ;)