Mo zaczęła wrzesień w tonacji turkusowej, tak się złożyło, że ja też mam coś do pokazania w tym kolorze :)
Wisior, na bazie szklanego kaboszonu. Uzupełniony toho i niezastąpionym sutaszem chińskim.
W tonacji może bardziej morskiej - chyba z tęsknoty, bo w tym roku jeszcze nad Bałtykiem nie byłam!
Piękne wspomnienie wakacji!
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisior i kolorek :)
OdpowiedzUsuńTen kaboszon w środku jest śliczny :) a całość prezentuje się przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie wygląda
OdpowiedzUsuńpozdrawiam