Na razie mała przerwa od sówek...:) Dzisiaj wisiorki z (bodajże) nakrętek do śrubek! Poniżej widać dwa z różnych rodzajów nakrętek: jedne są bardziej płaskie. Jeszcze w zeszłym roku zrobiłam kilka takich wisiorków; wykorzystałam to, co znalazłam w domu, potem jeszcze trochę dokupiłam. Ostatecznie mam woreczek nakrętek różnych rozmiarów i... leżą sobie gdzieś, bo aktualnie szydełkowanie wygrywa;)
Moi drodzy, szykujcie się, bo już za tydzień (w Walentynki;)) ogłosimy kolejne Candy! A ja na razie wracam do przygotowania dla Was drobiazgów:)
Świetny pomysł :) Na pierwszy rzut oka nie pomyślałam, że to właśnie te nakrętki zostały użyte :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zastosowanie nakrętek :) Masz pomysły!
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńW przypadku tego pierwszego naszyjnika nie powiedziałabym, że to nakrętki, fantastyczne. :D
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuń