A dziś chciałam zaprezentować kolczyki, które przez przypadek mają tę samą długość - 6cm - stąd tytuł posta :) pierwsze nieco zimowe i nieco krzywe :P - które czekały już dość długo na dokończenie:
A drugie w cieplejszych barwach, zrobione na bazie masy perłowej:
Zachwycające, zwłaszcza te pierwsze mi się spodobały
OdpowiedzUsuńI pierwsze i drugie są piękne. Uwielbiam takie nasycone kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna para! Dodatkowy, subiektywny punkt dla niebieskich ;)
OdpowiedzUsuńCudowne obie pary, ale zdecydowianie, subiektywnie granatowe :-)
OdpowiedzUsuńGranatowe naj, naj :)
OdpowiedzUsuńjedne i drugie och i ach...
OdpowiedzUsuńjakie krzywe? to ja aż tak mam kłopot z liniami prostymi, ze nie widzę? ;) granatowe na duże TAK... ale to tylko dlatego, ze pomarańczowy kolor jakoś nie mój... ;)
OdpowiedzUsuńW związku z tym, że ja sutasz tylko podziwiam i krzywego nigdzie nie widzę, napiszę po prostu śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudne, absolutnie wszystkie !!!!
OdpowiedzUsuńKurna, jakim cudem przegapiłam tyle nowych postów?! Izu, kolczyki piękne:D
OdpowiedzUsuń