Podróżując pociągami po Podlasiu najbardziej zapamiętałam... lasy:) Nie ma się czemu dziwić, wszak Podlasie to część Zielonych Płuc Polski.
Post jednak jest o naszyjniku, który zgłosiłam na wyzwanie KK - "Podlasie".
Naszyjnik składa się - jak zwykle - z sutaszu, do tego całkiem spore koraliki z masy perłowej, trochę Toho, trochę szklanych kulek i splatanego sznurka. Od jakiegoś czasu marzył mi się cały zielony naszyjnik, i proszę, jest!
A co do Podlasia - jest to niesamowity region, którego nie jestem w stanie tu opisać nawet w przybliżeniu. Mnóstwo zieleni, zabytków, ciekawych historii i tradycji pochodzących z wielu kultur. Pisząc tego posta już zaczęłam planować wycieczkę:)
Post jednak jest o naszyjniku, który zgłosiłam na wyzwanie KK - "Podlasie".
Naszyjnik składa się - jak zwykle - z sutaszu, do tego całkiem spore koraliki z masy perłowej, trochę Toho, trochę szklanych kulek i splatanego sznurka. Od jakiegoś czasu marzył mi się cały zielony naszyjnik, i proszę, jest!
A co do Podlasia - jest to niesamowity region, którego nie jestem w stanie tu opisać nawet w przybliżeniu. Mnóstwo zieleni, zabytków, ciekawych historii i tradycji pochodzących z wielu kultur. Pisząc tego posta już zaczęłam planować wycieczkę:)