Dziś będzie koralikowo :) Kilka tygodni temu wpadł mi w ręce tutorial na naszyjnik Coco. Przymierzałam się do niego kilka razy, bo to nie szyte, a nawlekane i jakoś nie chciało mi wyjść. Ale wysiłki zostały w końcu zwieńczone sukcesem:
Wisiorek robi z koralików Fire Polish 4 mm - użyłam wariantu z trzema rodzajami koralików (jak było zaporoponowane w schemacie), ale myślę, że większa ilość kolorów może być jeszcze bardziej efektowna :)
A jak już zmęczyłam jeden wisiorek, to zrobiłam jeszcze drugi - w złocie :)
Tutorial do naszyjnika Coco jest dostępny na stronie beading.com.pl - TU. Zachęcam do wypróbowania :)
Fajny, takie sympatyczne dyndadełko. Oba mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne, wersja ze srebrem bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły te wisiorki. Na bogato :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super!
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie się prezentują! Małe cudeńka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, hafciarkablog.blogspot.com .
Fantastyczne wisiorki jak grona winogronu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Wyglądają na dość... delikatne.
OdpowiedzUsuńŚwietne gronka :)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo fajnie. :D Do jakiejś fajnej, prostej sukienki byłby idealne. :D
OdpowiedzUsuń