Tytuł zimowy, bo dziś z rana nad miastem prószył śnieg :) Mało go i chciałoby się więcej, więc niech pada! :) A ja przyznać się muszę, że ostatnimi miesiącami szycie bardzo mi nie szło, igły, nici i sznurki chyba się na mnie obraziły, bo już 100 lat ich nie wyciągałam. Powoli wracam jednak do rękodzieła, odkurzyłam pudełka
z koralikami i coś zaczynam dzióbać :)
z koralikami i coś zaczynam dzióbać :)
Szaro-srebrne kolczyki sutaszowe z czerwonym szkiełkiem w oczku :) 4 cm długości bez bigli, uzupełnione koralikami toho i srebrnymi, 3-mm kuleczkami z hematytów.
A do tego, utrzymane w podobnej tonacji, koralikowe drobiazgi:
Toho 11 Transpared Black Diamond Luster. Wzór Wam znany, bardzo łatwy
i szybki w wykonaniu :)
Za tydzień Wigilia, zapewne macie ręce pełne roboty a głowy pełne planów - nie zapomnijcie usiąść na chwilę z kubkiem herbaty i odsapnąć, niech czas przygotowań nie zdominuje radości z nadchodzących Świąt :)
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki! :D
OdpowiedzUsuńte pierwsze niezwykłe *_*
OdpowiedzUsuń