niedziela, 18 marca 2018

Kolorowa lawa

Jakiś czas temu wpadłam w zachwyt nad barwioną lawą wulkaniczną.


Kolory są za równo mocne, jak i pudrowe - można przebierać do woli. Powstały dwie bransoletki:


I do tego naszyjnik:


Lawa ma 10 mm średnicy. Do pokazania mam też warianty w innych kolorach, za niedługo pojawią się na blogu (małą próbkę mogliście zobaczyć podczas naszego candy ;)).


Tonacje wiosenne, bo mam nadzieję, że mimo mrozu za oknem, ta pora roku niedługo do nas wróci :) A może wy już znaleźliście jakieś jej ślady?

9 komentarzy:

  1. Ślady znalazłam. W postaci delikatnych pąków w ogródku. Ciekawe czy przetrwają to zimno.
    Koraliki z lawy widzę pierwszy raz. Bardzo mi się podobają.
    Świetna biżuteria.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawa jestem jak wygląda pastelowa lawa, jeszcze takiej nie widziałam :)
    ale ta jest piękna! Mam od Was bransoletkę z candy i się w niej zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak! Mam nadzieję, że wiosna nie zapomniała o nas i przybędz8ie niebawem.
    Nigdy nie widzałam takich koralików, ale efekt bardzo mi sie podoba :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje biżutki z lawy wyglądają kapitalnie :)

    OdpowiedzUsuń