W marcu pokazałam Wam kocyk w trakcie pracy. Teraz jest już w rękach właścicielki:) Na zdjęciach nie widać wiele więcej niż w marcu, bo z nieznanych mi powodów nie zrobiłam zdjęcia całości :D Za to tym razem zdjęcia oddają prawdziwe kolory.
Kocyk z 2 kilometrów włóczki Muffin. Bardzo mi się podobała ta robota, jestem zadowolona z ostatecznego wyglądu. Zrobiłabym kolejny, tylko nie wiem komu bym go dała :)
Cudowny. Bardzo jestem ciekawa, jakiej wielkości wyszedł.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)