Witamy ponownie, jak widzicie, częstotliwość mamy póki co wakacyjną :) Gorące słońce troszkę spowalnia nasze blogowanie, ale liczymy na Waszą wyrozumiałość ;)
A dziś chciałam pokazać bransoletkę, którą zaczęłam szyć podczas Jarmarku Rękodzielniczego, nie mając nawet jakiegoś konkretnego projektu, tak się jakoś wzięła i uszyła :)
W rolach głównych ponownie chiński sutasz. Muszę się przyznać, że im więcej nim szyję, tym bardziej mi się on podoba :) Po nabraniu wprawy w szyciu wydaje się bardziej plastyczny - jak wydać wypróbowywałam tu różne zawijasy.
Bransoletka jest asymetryczna, uszyta na bazie jadeitów w zielonkawych
i żółtych odcieniach.
A w projekcie jeszcze wisior do zestawu :)
Rewelacyjna! Brak mi słów :-) Pięknie wygląda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka:) Zawijaski wyglądają rewelacyjne, a kolorki są śliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :) ja niestety nie mogę przekonać się do chińskiego sutaszu pomimo tego, iż kusi soczystymi kolorami. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńWzięła się i uszyła i jak genialnie wyszła. :D Kolory są cudowne. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńOh, chciałabym, żeby mi się tak sama uszyla sutaszowa bransoletka :p lubię ta technikę, ale jakos nigdy nie mam weny na większe formy i boje sie ich, nad czym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńChciała bym by i mi ot tak wychodziły takie bransoletki. Wspaniała i jak zawsze idealnie dobrane kolory ja to mam problem z łączeniem kolorów zawsze wydaje mi się, że może jednak coś nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszła ma w sobie to coś co sprawia że jest nie powtarzalna i zachwyca chciałabym kiedyś też sobie taką uszyć ale to może w przyszłości pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńfantastyczna :)
OdpowiedzUsuńFajne te zawijasy :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Tej bransoletki też nie widziałam jeszcze,a post z sierpnia :( Wygląda świetnie, bardzo ładna forma :D
OdpowiedzUsuńale tu zawijasów!
OdpowiedzUsuńi ciekawe kolory, wspaniałe cacko :-)