czwartek, 3 maja 2012

Dama negra

Naszyjnik wykonany pracochłonną techniką haftu sutasz, od podstaw ręcznie. Nie, żartuję:> Szyłam maszyną:P Wcale się nie napracowałam, a uszycie go było wyłącznie przyjemnością - tak to już bywa z prezentami:)

Aparat, oświetlenie i ja nie chcieliśmy współpracować, dlatego zdjęcia nie wygrają Leica Oscar Barnack Award. Poniżej jeszcze kilka deteli, co by było jednak coś widać:


Miłej resztki majówki:)

1 komentarz:

  1. czerń w czerni przez czerń otoczona - czy może być coś piękniejszego? :P cóż, Twoja maszyna do szycia robi wrażenie jak najbardziej pozytywne ^^

    OdpowiedzUsuń