czwartek, 24 października 2013
niedziela, 20 października 2013
Zaległości
Szukając dziś pary kolczyków, zajrzałam do pudełeczka na uszyte rzeczy
i ze zdziwieniem znalazłam dwie prace, które zostały tam schowane bez wcześniejszej publikacji. Zupełnie wyleciało mi z głowy, że je tam wsadziłam - widać pamięć już nie ta, hieh ;)
W każdym razie - oto odnalezione:
Bransoletka, robiona na zamówienie, w 3 kolorach, z turkusem, nefrytem
i howlitem, uzupełniona koralikami toho8.
Wisior, w niebiesko-czarnej tonacji, długości 7,5cm, na bazie szklanego koralika. Jest dość masywny, ale po zawieszeniu na wstążce zyskuje nieco lekkości ;)
i ze zdziwieniem znalazłam dwie prace, które zostały tam schowane bez wcześniejszej publikacji. Zupełnie wyleciało mi z głowy, że je tam wsadziłam - widać pamięć już nie ta, hieh ;)
W każdym razie - oto odnalezione:
Bransoletka, robiona na zamówienie, w 3 kolorach, z turkusem, nefrytem
i howlitem, uzupełniona koralikami toho8.
Wisior, w niebiesko-czarnej tonacji, długości 7,5cm, na bazie szklanego koralika. Jest dość masywny, ale po zawieszeniu na wstążce zyskuje nieco lekkości ;)
środa, 16 października 2013
środa, 9 października 2013
Spirited Away, czyli kultowe anime
Kolczyki długości 5 cm, wykonane ze sztucznych perełek i czterech rodzajów toho.
Zgłoszone na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Japonia :)
wtorek, 8 października 2013
Maluszki
Na dziś przygotowałam trochę drobiazgu ;-) Z czerwonego koralu powstały małe kolczyki z sutaszu, na sztyftach, długości 2cm.
Do tego wypróbowałam po raz pierwszy koraliki cube 1,5mm i uszyłam z nich trójkąty, które zawiesiłam dla odmiany za szerszą krawędź ;-)
Do tego wypróbowałam po raz pierwszy koraliki cube 1,5mm i uszyłam z nich trójkąty, które zawiesiłam dla odmiany za szerszą krawędź ;-)
A na koniec gromadka kuleczek :)
poniedziałek, 7 października 2013
sobota, 5 października 2013
Ofelia
Kolorystyka bransoletki skojarzyła mi się z kilkoma rzeczami. Po pierwsze - Ofelia. Bohaterka sztuki Szekspira, która utopiła się w jeziorze.
Po drugie - rusałki. Zgodnie z mitologią słowiańską, to demony, które żyły w lasach, na polach i w zbiornikach wodnych.
Po trzecie - topielice, czyli dusze młodych dziewcząt, które utopiły się z rozpaczy, bądź zostały zamordowane w taki sposób.
Ostatecznie, trochę głupio się przyznać, że bransoletka, którą uszyłam, kojarzy mi się z glonami w bagnach i jeziorach ;)
Bransoletka długości 22 cm, zapinana na dwa "guziczki".
czwartek, 3 października 2013
Metalic Iris Brown
Z początku nie mogłam się przekonać do metalicznych koralików toho. Wydawały mi się za poważne do szycia kolczyków. Ale kiedy zobaczyłam po raz pierwszy na żywo ten kolor - zmieniłam zdanie ;-)
Może to przez jesienną pogodę za oknem - te brązy mieniące się na złoto wydały mi się nagle bardzo odpowiednie, i powstała malutka seria:
Może to przez jesienną pogodę za oknem - te brązy mieniące się na złoto wydały mi się nagle bardzo odpowiednie, i powstała malutka seria:
Dwie pary kolczyków - oponki i wachlarzyki - oraz zawieszka:
Wykorzystałam toho Metalic Iris Brown w rozmiarach od 11 do 3. Kiedy składałam zamówienie w sklepie, rozmiar 15 był niedostępny. Ale mam nadzieję wypróbować go kiedyś w przyszłości :-)
A przy okazji jeszcze jeden metaliczny stworek-potworek, który czekał od paru tygodni na prezentację:
Jak myślicie, nie za poważne? ;-)
wtorek, 1 października 2013
Zielony skrzat
W jednym z pierwszych postów na naszym blogu były kolczyki nazwane Green Leperchaun, co nawiązywało do tradycji irlandzkiej i tamtejszych wierzeń folklorystycznych.
Dziś również zielenie, więc i skrzaty powracają na nasz blog :-)
Naszyjnik zrobiony na zamówienie, z wykorzystaniem butelkowo-zielonych jadeitów, uzupełniony toho6 i jaśniejszymi zielonymi koralikami szklanym.
A jeśli chodzi o skrzaty - w mitologii słowiańskiej były utożsamiane z duchami domowymi, mieszkającymi w każdym obejściu. Często wierzono, że są to zmarli, którzy zostawali, aby opiekować się domownikami również po śmierci. W polskiej tradycji pojawia się np. "pokuć" - mały duszek zamieszkujący zakamarki chat, którego podkarmiano, aby uzyskać jego życzliwość :)
Dziś również zielenie, więc i skrzaty powracają na nasz blog :-)
Naszyjnik zrobiony na zamówienie, z wykorzystaniem butelkowo-zielonych jadeitów, uzupełniony toho6 i jaśniejszymi zielonymi koralikami szklanym.
A jeśli chodzi o skrzaty - w mitologii słowiańskiej były utożsamiane z duchami domowymi, mieszkającymi w każdym obejściu. Często wierzono, że są to zmarli, którzy zostawali, aby opiekować się domownikami również po śmierci. W polskiej tradycji pojawia się np. "pokuć" - mały duszek zamieszkujący zakamarki chat, którego podkarmiano, aby uzyskać jego życzliwość :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)