niedziela, 6 marca 2016
piątek, 19 lutego 2016
Wygrana w candy :)
Jeszcze w temacie rozdań chciałam się Wam pochwalić, że uśmiechnął się do mnie los i zostałam jednym ze zwycięzców w candy u pART of Me :D
Właśnie dziś otrzymałam paczuszkę, w której znalazłam widoczną na zdjęciu powyżej bransoletkę :)
Jest przepięknie wykonana, co zresztą możecie zobaczyć sami :) Na ręku mieni się srebrem i błękitem, i jest bardzo miła w dotyku :) Fotografię pozwoliłam sobie skopiować z bloga organizatorki zabawy, kliknijcie - KLIK - i koniecznie tam zajrzyjcie, pART of Me tworzy różne cuda, które cieszą oko :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję za zabawę i tak pięknego cukierasa! :)
Właśnie dziś otrzymałam paczuszkę, w której znalazłam widoczną na zdjęciu powyżej bransoletkę :)
Jest przepięknie wykonana, co zresztą możecie zobaczyć sami :) Na ręku mieni się srebrem i błękitem, i jest bardzo miła w dotyku :) Fotografię pozwoliłam sobie skopiować z bloga organizatorki zabawy, kliknijcie - KLIK - i koniecznie tam zajrzyjcie, pART of Me tworzy różne cuda, które cieszą oko :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję za zabawę i tak pięknego cukierasa! :)
niedziela, 14 lutego 2016
Wyniki przydasiowego candy
Dziewczyny, nadszedł ten czas - podajemy wyniki zabawy :) Do candy zgłosiły się 42 osoby, bardzo dziękujemy Wam wszystkim za tak liczny udział :)
A przydasiowe zestawy powędrują do:
Dżej nej otrzyma zestaw zielono-niebieski, a Monika Ika - żółto-pomarańczowy :)
Natomiast osobą, która wylosowała worek z mixem przydasiowym jest:
Picot Kinga - te cukierasy polecą do Ciebie :)
Obiecałyśmy nagrodę pocieszenia, będzie to również mały zestaw przydasiów, które otrzyma:
galeria 61 :)
Gratulacje dziewczyny! Niech przydasie dobrze Wam służą i inspirują do tworzenia kolejnych cudeniek :) Proszę Was o przesłanie adresów na maila: latimeria.89@o2.pl
Dziękujemy wszystkim uczestnikom zabawy, zapraszamy do odwiedzin :)
A przydasiowe zestawy powędrują do:
Dżej nej otrzyma zestaw zielono-niebieski, a Monika Ika - żółto-pomarańczowy :)
Natomiast osobą, która wylosowała worek z mixem przydasiowym jest:
Picot Kinga - te cukierasy polecą do Ciebie :)
Obiecałyśmy nagrodę pocieszenia, będzie to również mały zestaw przydasiów, które otrzyma:
galeria 61 :)
Gratulacje dziewczyny! Niech przydasie dobrze Wam służą i inspirują do tworzenia kolejnych cudeniek :) Proszę Was o przesłanie adresów na maila: latimeria.89@o2.pl
Dziękujemy wszystkim uczestnikom zabawy, zapraszamy do odwiedzin :)
sobota, 13 lutego 2016
niedziela, 7 lutego 2016
Cytrynowy luty
W tym miesiącu postanowiłam się zmobilizować i dołączyć do zabawy Artystek-Kolorystek na blogu Danutki. Choć kolor zaproponowany na luty nie należy do barw, jakich używam zbyt często - żółcie ciężko mi wkomponować do sutaszu, uznałam, że może być to dobry trening :)
Powstał więc wisior Cytryna, cały w kwaśnej tonacji ;)
Jako bazy użyłam koralika z dziurką, który podkleiłam na filcu i obszyłam drobnymi koralikami. Całość obszyłam sutaszem i skręcanym sznurem. Wisior ma 5 cm wysokości bez zawieszki.
Jeśli chodzi o cytrynę, to lubię ją jako dodatek - zwłaszcza do herbaty z miodem lub malinami. Samego koloru używam rzadko, oprócz blado-żółtych firanek w pokoju nie mam żadnych cytrynowych przedmiotów. Zajrzyjcie koniecznie na bloga Danutki KLIK - warto zobaczyć, co przygotowały dziewczyny na wyzwanie :)
piątek, 29 stycznia 2016
niedziela, 24 stycznia 2016
Czerwień - również archeologicznie ;)
Być może pamiętacie jeszcze z lekcji historii Grody Czerwińskie, tereny, o które
w początkach państwa polskiego toczone były walki między Mieszkiem I oraz Bolesławem Chrobrym a Prusami. Stolicą tych ziem miał być Czerwień - gród lokalizowany dziś na terenie wsi Czermno. W trakcie kolejnych stuleci Czerwień przechodził z rąk władców polskich do pruskich i z powrotem, jak wiele ziem przygranicznych. W roku 1240 Czerwień został zniszczony przez Tatarów
i odbudowany, ale kres istnienia grodu nastąpił w wyniku kolejnego najazdu tatarskiego po 1289 roku, kiedy to zniknął z powierzchni ziemi.
Dziś jedynie ukształtowanie terenu świadczy o istnieniu w tym miejscu grodziska.
w początkach państwa polskiego toczone były walki między Mieszkiem I oraz Bolesławem Chrobrym a Prusami. Stolicą tych ziem miał być Czerwień - gród lokalizowany dziś na terenie wsi Czermno. W trakcie kolejnych stuleci Czerwień przechodził z rąk władców polskich do pruskich i z powrotem, jak wiele ziem przygranicznych. W roku 1240 Czerwień został zniszczony przez Tatarów
i odbudowany, ale kres istnienia grodu nastąpił w wyniku kolejnego najazdu tatarskiego po 1289 roku, kiedy to zniknął z powierzchni ziemi.
Dziś jedynie ukształtowanie terenu świadczy o istnieniu w tym miejscu grodziska.
(Link do artykułu, z którego pobrano zdjęcie: KLIK)
Również czerwień to temat przewodni mojej najnowszej pracy z sutaszu:
Porwałam się na wisior długości 12 cm, który uszyłam na bazie dwóch kaboszonów.
Kaboszony obszyłam haftem koralikowym, uzupełniłam toho 15, 11, 8 i 6 oraz szklanymi koralikami i wykończyłam sznurem skręcanym szerokości 5 mm.
Przypominamy o naszym trwającym candy, zapraszamy wszystkich chętnych do zabawy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)