poniedziałek, 30 listopada 2015

Czekoladowy na listopad

Ufff! W ostatniej chwili, szyte na kolanie, zdjęcia robione już przy sztucznym świetle po nocy, więc wybaczcie różne odcienie - ale zdążyłam :)
Dziś ostatni dzień zgłoszeń na listopadową zabawę w kolorki u Danutki <KLIK>. Na początku miesiąca uznałam, że czemu nie, coś się wymyśli. W trakcie kolejnych dni powstał projekt naszyjnika - zdecydowałam się na wariant czekolada z malinami. I okazało się, że dostać "malinowe" koraliki lub kamienie wcale nie jest tak łatwo! Ale po skrupulatnych poszukiwaniach w sieci namierzyłam kilka sklepów, które takie towary miały.
Kiedy to już wszystko do mnie doszło, czasu zostało nagle mało, a projekt, jak to projekt, rósł.
Ale dziś, dosłownie pół godziny temu został zakończony i mogę Wam zaprezentować tuż-przed-terminem naszyjnik Czekolada z malinami :)


Jako bazowe wykorzystałam jadeity - łezka ma 2 cm długości, kulki 8 i 10 mm, uzupełniłam je toho Silver-Linked Milky Pomegranate 8 i 11 oraz dwoma akrylowymi brązowymi koralikami o średnicy 1,5 cm. Sutasz chiński ponownie
w roli głównej - udało mi się znaleźć dokładnie malinowy odcień :)


A czekoladę uwielbiam :) Zwłaszcza gorąca do picia, ale również wszelkie rodzaje tej słodyczy w tabliczkach. Jest to moja zgubna słabość ;)
Wszystkich zapraszam do zajrzenia na bloga Dautki (link powyżej) i obejrzenia innych prac w tonacji czekolady! :)



wtorek, 24 listopada 2015

Muł Nilu

Starożytni Egipcjanie nazywali swój kraj "Kemet", czyli "Czarna ziemia" - związane to było z żyznym mułem na brzegach Nilu.










Naszyjnik zgłosiłam na wyzwanie Kreatywnego Kufra [klik].

czwartek, 19 listopada 2015

Wiśnie w czerwonym winie

Chociaż nasz blog nie dotyczy tematyki kulinarnej, tytuł posta może się Wam kojarzyć z konfiturami ;)
Jakiś czas temu miałam okazję spróbować wiśni duszonych w winie, jako dodatku do deseru i muszę powiedzieć, że były przepyszne :) I nie są aż takie trudne do zrobienia w domu ;)
A ich kolor był dokładnie taki, w jakim powstał mój ostatni wisior:


Wykorzystałam po raz kolejny koralik z dziurką jako bazę, którą nakleiłam na filc
i obszyłam koralikami, a później sutaszem i sznurem. Użyłam tzw. chińczyka
- i po raz kolejny muszę go Wam polecić do wypróbowania - moim zdaniem ten rodzaj sutaszu jest rewelacyjny :)


Pracę uzupełniam jadeitem malinowym, koralem, koralikami toho 6 oraz koralikami NihBeads w rozmiarze 12 (chyba tylko w takim są dostępne u nas na rynku) i je również muszę pochwalić. Są dość równe i o wiele tańsze od toho,
a mają równie piękne kolory :) Wisior ma 10 cm długości.


A gdyby ktoś miał apetyt na wisienki, to podrzucam link:
KLIK

niedziela, 15 listopada 2015

Książkowa wymianka

W październiku zgłosiłam się do Jesiennego wietrzenia półek, organizowanego na blogu somepartfrommyart. Pierwszy raz brałam udział w tego rodzaju zabawie, ale jako książkomaniaczka nie mogłam sobie odpuścić ;)


Można było wziąć udział w kilku kategoriach - ja zapisałam się na wymianę jedną i dwoma książkami :)
I po miłym czasie oczekiwania na przesyłki - otrzymałam dwie paczki :)


Jedną od organizatorki zabawy - justyna9ewa - z dwoma książkami...


...i jedną od Hafty J&P, z jedną książką :)
W obydwu paczkach znalazły się słodkie dodatki, piękne, ręcznie robione zakładki, pocztówki i liściki zachęcające do przeczytania książek :)
Jestem już w połowie drugiej książki, pierwsza którą przeczytałam, "Wielka tajemnica" L. Landvik bardzo przypadła mi do gustu, polecam fanom obyczaju/romansu z wielkim teatrem we tle ;) A o następnych będę mogła powiedzieć coś więcej, kiedy je przeczytam :)
Jedna z paczuszek, które ja przygotowywałam prezentowała się tak:


Mam nadzieje, że proponowane lektury przypadną do gustu, a w przyszłości bardzo chętnie wezmę udział kolejny raz w takiej zabawie :)

środa, 11 listopada 2015

Choć wieje, pada, grzmi

Bo listopad taki jest. Choć dziś podejrzanie ciepło... 
Jakiś czas temu ogarnęła mnie faza szycia niewielkich kolczyków. Zwykle szyję kolczyk dużo większe (te mają raptem 4 cm długości), ale zachwyciło mnie tempo szycia mniejszych:)


A w Poznaniu... rogale świętomarcińskie! Możecie TUTAJ przeczytać choćby o ich historii. W niektórych cukierniach można je kupić przez cały rok, więc jeśli uda Wam się kiedyś być w Poznaniu koniecznie spróbujcie!



wtorek, 3 listopada 2015

Wyniki Jesiennego Candy

Podajemy wyniki naszej zabawy :) Zgłosiło się do nas 48 osób, wszystkim Wam dziękujemy za taki liczny udział w candy :)
A teraz nie przedłużając - wyniki:


Każda z Was otrzymała karteczkę z losem. I po porządnym przemieszaniu wszystkich, wybranych została trójka zwycięzców:


Anita M
negatyfffka 
Anna Gerszendorf 

Gratulacje dziewczyny! :) Czerwone kolczyki wędrują do Anity, pomarańczowe do negatyffki, a zielone do Anny :) (wiem, że dwie osoby miały chrapkę na czerwone - ale kolejność losowania zadecydowała o podziale nagród - mam nadzieje, że inne kolory również przypadną Wam do gustu :)). Poza tym dla każdej z Was przygotowana jest paczuszka przydasiów.
Wyślijcie mi swoje adresy na maila: latimeria.89@o2.pl 
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za udział w zabawie :) Zaglądajcie do nas czasem, na pewno w tym roku przygotujemy dla Was jeszcze małe co nieco ;)