niedziela, 16 sierpnia 2020

Dama w czerwieniach (i odrobinie czerni...)

Ponad rok temu zrobiłam pierwszą chustę na szydełku i od tego czasu nie mogę przestać. Staram się nie przesadzać, do tej pory zrobiłam jakieś 10 chust :) 
Ta powstawała z motka, który urzekł mnie swoimi kolorami, po prostu się w nich zakochałam. Szkoda, że nie mam ubrań do których by pasowała ta chusta ;) Na szczęście właścicielka (na zdjęciu) ma, i z tego co wiem szal (?) był już w użyciu. 





motek od Kokonki.pl: kokonek soft, Lady in Red
wzór: Cockles of my heart od Kirsten Bishop
rozmiar chusty: zapomniałam zmierzyć :P

1 komentarz: